Tak tak, to juz 10miesiecy jak tu w Londku punk rock'and'roll'uje;) Wszystko zaczelo sie od koncertu TZN Xenna, ktora dala znakomity gig w Grosvenorze.
#The Grosvenor, to klub legenda poludniowego Londynu ...
Legenda, ktorej dni sa policzone ...podobno:(
Low Rollers,
Hardcore-punk na londynskim poziomie, zajebiscie, ze sa, ze graja , ze daja z siebie dla innych, tak trzymac!
Dread Messiah,
to pierwszy zespol londynski, ktory uslyszalem na zywo ... wrazenie piorunujace, po pierwszym kawalku wiedzialem, ze jestem ich fanem ...
TZN Xenna,
po raz pierwszy w Londynie na pelnym wypasie dali gig, ktory zostanie zapamietany przez lata.
31 lat Zygzag czekal na ten moment. I sie doczekal:)) Uwielbiam Xenne od moich najmlodszych lat i ciesze sie bardzo, ze powstali od nowa, tworza nowe kawalki, piluja trasy i to wszystko na przeciw "polskiemu piekielku".
Ten koncert byl okazja do spotkan ze znajomymi z przed lat, i sprawdzeniem listy obecnosci polskiej punkowej Zalogi w Londynie ... Poznalem wtedy wielu wspanialych ludzi, z ktorymi trzymam kontakt do dzisiaj ...
Shag Nasty,
Punk 77 w 100% orginalnym wykonaniu, to legenda brytyjskiego Punkrocka. ktora grala po Xennie i niestety tu polska publicznosc dala ciala, bo dla nich sie juz skonczyl gig. Szkoda, ale z tego rodzajem buractwa jeszcze nie raz sie spotkam tutaj. Ostatnie metro, to glowne wytlumaczenie;(
